Rabat dla zarejestrowanych klientów do 10%
Opineo: otrzymaliśmy ocenę 99 ze 100
Nieodebrane paczki z płatnością za pobraniem to bolączka sklepów internetowych. Dla tych mniejszych to problem głównie w przepływie gotówki, oraz wpływa to na dostępność towaru w e-sklepie.
Z artykułu dowiesz się:
Chociaż ilość zamówień za pobraniem jest coraz mniejsza, to wcale nie jest to mała liczba, dlatego sklepy internetowe nie chcą na razie rezygnować z tej formy zapłaty za zamówienie.
Za pobraniem oznacza swojego rodzaju ryzyko nieodebrania niezapłaconej paczki, które, według firmy kurierskiej GLS, jest nawet 13x większe, niż w przypadku zapłaconych paczek. Do tego, ryzyko jest jeszcze większe, jeśli klient do wysyłki za pobraniem doda odbiór w punkcie odbioru albo paczkomacie.
Sprawdźmy więc, jak zminimalizować ryzyko nieodebrania zamówienia za pobraniem.
Najlepszym sposobem wydaje się być zapobieganie problemowi i motywowanie klientów do innego typu zapłaty za zamówienie:
Nawet 4 złote różnicy mogą zadziałać. Cenę możesz na przykład po trochu podnosić i sprawdzać jak zmienia się zachowanie klientów.
Inspirację możesz czerpać u czeskiego sklepu internetowego Alza.cz, który zwraca klientom ok 3 zł, jeśli za zamówienie zapłacą z góry. Tak samo jak we wcześniejszym punkcie, również tutaj chodzi o, aby wysyłka za pobraniem była mniej korzystna finansowo.
Tańsza wysyłka przy płatności z góry to jedno z rozwiązań, które ograniczy pobrania.
Pożądany efekt możesz osiągnąć na przykład tak, że w sposobach płatności wysyłkę za pobraniem umieścisz na ostatnim miejscu, albo zasugerujesz klientowi inny typ płatności.
Płatność za pobraniem umieść na sam koniec, albo ukryj w rozwijanym menu w „Innych typach płatności”.
Jeśli zdarza się, że klienci wybierają płatność za pobraniem u tańszego towaru, możesz spróbować ograniczyć ten typ płatności tylko do tańszych produktów. Albo na odwrót.
Jednak należy uważać, aby nie zrazić potencjalnych klientów.
Jeśli już jesteśmy u ograniczania płatności za pobraniem według wartości zamówienia, pomocne może być udostępnienie tego typu płatności tylko dla klientów posiadających konto.
Możliwość za pobraniem można zaoferować również tylko stałym klientom- z minimalną liczbą zamówień.
Szybką kontrolą adresu email albo numeru telefonu możesz ograniczyć wysyłkę paczki na nieistniejący adres. Zawczasu możesz do klienta zadzwonić i naprawić błędy.
Niektórzy sprzedawcy internetowi wolą wliczyć straty wynikające z nieodebrania paczki do ceny towaru, zamiast zmieniania zasad w sklepie internetowym. Cena będzie większa o maksymalnie parę procent, a ty będziesz mieć kłopot z głowy.
Chociaż ten sposób nie jest fair dla osób, które zamówienia za pobraniem odbierają, ale to jedna z możliwości.
Warto mieć system sprawdzania literówek podczas wprowadzania danych do koszyka. Pozwoli to zaoszczędzić sporo czasu.
Czasami winnym nieodbierania paczek może być firma kurierska, która nie podejmuje większej ilości prób dostarczenia paczki, niż powinna, albo nie dostarcza paczek w ogóle.
Nie każdy klient chce odbierać paczkę w oddziale firmy, zwłaszcza, że zapłacił za dostawę do domu.
Polecamy sprawdzić statystyki nieodebranych paczek u danych firm kurierskich, a tę najgorszą pominąć.
A jeśli stanie się, że klient paczki za pobraniem nie odbiera, nie ma nic prostszego, niż wysłanie przypomnienia mailowo albo telefonicznie o odebraniu paczki.
Z praktyki innych sklepów internetowych wiemy, że w ten sposób możesz przekonać do odbioru nawet 30% klientów.
Nawet wysiłki przewoźnika mają wpływ na powodzenie dostawy. Wymień tych, którzy mają niższy wskaźnik skuteczności dostaw w dłuższej perspektywie.
Nie ma uniwersalnego rozwiązania. Nie poddawaj się przy pierwszej nieudanej próbie ograniczenia zwrotów za pobraniem. Wręcz przeciwnie – testuj, które podejście będzie najlepsze.
A przede wszystkim pamiętaj, że nie zawsze klienci to robią specjalnie. Czasami po prostu paczki odebrać nie mogą.
Dlatego Twoje podejście musi być zrównoważone, trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie między zbyt mocnym ograniczaniem, a ryzykiem nieodebraniem paczki za pobraniem.